sobota, 20 grudnia 2014

DIY:Coffee soap for winter body

  W czasie tych kilku lat moje uczucia do Świąt zmieniły się.Upominki przykryte igliwiem, były dla mnie  skarbem  pojawiającym  się w magiczny sposób,teraz znalazły miejsce za prawdziwym sensem Świąt.Aby go docenić trzeba właśnie dojrzeć.Dziecięca ekscytacja zniknęła ale pojawiły się nowe możliwości.Mogę głębiej  przeżyć Adwent oraz załagodzić relacje rodzinne.Wam również życzę, by Wigilia upłynęła miło.Dbajmy o tych, których kochamy.
 Pomyślałam zatem o tym by zrobić coś drobnego, co byłoby jedynie symbolem,że kogoś kocham.Wczoraj obchodziłam urodziny i serce mi się rozgrzało ,kiedy moje cudowne przyjaciółki zorganizowały dla mnie niespodziankę!To dla nich są te małe mydełka.


Do wykonania kawowych mydełek potrzebne  będzie:
  • szare mydło(100g) - nie uczula i nie niesie ze sobą drażniącego zapachu przy rozpuszczaniu
  • tarka
  • garnek
  • łyżka kawy
  • foremki, lub jakikolwiek pojemnik, który nada kształt

 Należy rozpuścić starte na grubych oczkach mydło. Robimy to w kąpieli wodnej, nigdy bezpośrednio na ogniu, bo spalimy garnek. Można dodać odrobinę wody. Na 6 mydełek dodałam jedną dużą łyżkę kawy.Mieszamy składniki na gładką masę i wkładamy do foremek.Pamiętajmy, żeby posmarować foremki oliwą, by łatwo wyjąć mydełka.
 Schną dwa dni, może troszkę dłużej.Natomiast by ładnie je zapakować potrzebna będzie foli, mandarynka, którą kroimy w plasterki i suszymy przez tydzień oraz ozdobny sznurek.To wszystko;)









piątek, 28 listopada 2014

Cold sweaters braids



In the morning 
when you wake up
I like to believe you are
Thinking of me,
And when the sun comes 
through your window
I like to believe you've been
dreaming of me 
dreaming...













sweater-Diverse
skirt-Top Secret
necklace-Rossmann
tights-Gatta
boots-sorry I don't remmember

Thank you Finemente for all photos :*


wtorek, 11 listopada 2014

Hairstyle:Tangled autumn


Jestem miłośniczką długich, zadbanych włosów.Moim marzeniem od dzieciństwa jest, by warkocz sięgał mi do pasa.Ostatnio spodobały mi się różne twórcze przeplatanki i oto mój sposób.Zaletą takiej fryzury jest to, że jest bardzo prosta, urocza i wygodna.


Oddzielamy pasmo włosów po boku.Dosyć grube, ponieważ je dzielimy na dwie części.Pierwsza z nich opada nam na twarz, więc powinna być delikatna, a z drugiej zaplatamy warkoczyk.


Następnie ten niesforny kosmyk zaplatamy w niewielki warkoczyk, który zapinamy wsuwką z tyłu głowy.


Pozostałą część włosów splatamy z oddzielnym warkoczem, którego robiliśmy na początku.Poszczególne pasma wysuwamy by uzyskać efekt messy.
Fryzura jest delikatna i sprawi, że na jesiennym wietrze włosy pozostaną w ładzie:)








środa, 5 listopada 2014

Fall in leaves


Jesień zauroczyła mnie tonacją kolorów i delikatnym światłem słońca ,przenikającym ukradkiem między krawędziami liści.Jasień może być urocza.Uważam, że śmiało dorównuje innym porom roku.Jej piękno jest jednak ukryte pod zimnym wiatrem.
 Jeżeli Wy także dostrzegliście złotą jesień, to z przyjemnością przedstawiam kilka inspiracji tą porą.


 Od początku października towarzyszy mi utwór Sweater weather.Urzekła mnie melodia, dźwieki gitary i słowa.


 Już możemy dostrzec spadek temperatury.Dlatego warto zadbać o swoją skórę.Polecam to masełko do ciała, ze względu na to, że ma piękny zapach ciasteczka, który kojarzy mi się z domowym zaciszem oraz intensywnie nawilża.
 Natomiast zapach olejku arganowego idealnie komponuje się z jesienią.Olejek ten, ma wiele właściwości.Dopiero teraz został doceniony przez resztę świata.W Maroku stosuje sie go od dawna jako "eliksir młodości".Na razie wykorzystuję go jako składnik odżywki do włosów.


  By nie zmarznąć otulam się ciepłymi sweterkami.Lubię zarówno te w warkocze, jak i gładkie.Odkryłam,że najcieplejszy sweter nie zależy od grubości tylko od składu.Jeden z moich swetrów  zawiera  kaszmir, co czyni go bardzo ciepłym.





 Na Gwiazdkę dostałam bawełniane skarpetki z H&M, które są nie tylko świetnym ocieplaczem, ale też dodają stylizacji charakteru.


 Na rozgrzewkę popijam gorącą herbatę Roibos z wanilią i miodem, która ma cudowny aromat.Jestem miłośniczką zdrowego odżywiania.Sezonowe owoce się skończyły ale nie wykluczajmy naszych polskich jabłek,które wspierają naszą odporność, pomagają zachować młody wygląd, a nasze serce je uwielbia.Warto zaopatrzyć się też w suszone owoce np.żurawinę i orzechy, które są skarbem dla naszego mózgu.Osobiście nie słodzę żadnych napojów ale dużo osób tak robi dlatego warto zamienić cukier na miód, który zawiera wiele witamin.














sobota, 18 października 2014

DIY:Bransoletka z muliny

Witam Was postem DIY!W szkole staram się dać z siebie wszystko, w związku z tym mam niewiele wolnego czasu, mimo to znalazłam chwilę na zrobienie czegoś kreatywnego.Postanowiłam nauczyć się robienia bransoletek z muliny.Są ładne, wygodne i osobiste.Pokaże Wam najprostszy wzór.



Ja wybrałam 4 muliny.Zaczynajmy.Ucinamy około metr każdej,

a następnie zawiązujemy supełek w odległości 10 cm od końca.Następnie przekładamy przez niego agrafkę i przyczepiamy ja np.do poduszki, żeby nam było wygodniej.

Po kolei.Rozdzielamy niteczki i pierwszą od lewej-żółtą układamy w 4 na drugą-różową.



Przekładamy koniec żółtej pod różową delikatnie zaciskamy.



 Teraz najtrudniejszy moment.Jeżeli zacisnęliście już na lewą stronę tak jak na zdjęciu to teraz zaciskacie na prawą.Pamiętajcie by nie robić tego zbyt mocno!
I tak mamy gotowe pół supełka,Super!


Powtarzamy te czynności.
Czyli ponownie żółta na różową w 4 przekładamy jej koniec pod żółtą delikatnie zaciskamy po lewej stronie i kończymy zaciskać po prawej.Jeden supełek gotowy!


Teraz po kolei.Różową skończyliśmy.Zaczynamy.Żółta na błękitną.


Przekładamy żółtą pod błękitną i delikatnie zaciskamy.



Następnie zaciskamy na prawą stronę.


I powtarzamy by mieć gotowy jeden supełek.
Później to samo z zieloną i skończony pierwszy rządek.W tedy żółta przeniesie się wam na koniec i po kolei idąc zaczynacie na błękitnej.A na koniec na różowej.Jeżeli chcecie aby bransoletka była szersza dobierzcie więcej mulin nie cztery ale np.osim.Na koniec zawiązujemy supełek również w odległości 10 cm od końca.Gotowe! :)
Trzymam kciuki żeby Wam również się udało.












poniedziałek, 30 czerwca 2014

DIY:Choker necklace and little bracelet

 Nie mogę uwierzyć, że już mamy wakacje.To takie ekscytujące.Przede mną beztroskie, radosne chwile.Oznacza to również rozstanie z moją szkołą oraz z moją klasą,  którą znam  od 9 lat!
Nie jestem smutna, coś się skończyło, mam wiele miłych wspomnień związanych z tymi ludźmi, niektórych będzie mi brakowało, jednak  coś nowego się zaczyna...liceum.
 Ten rok był najlepszym przez całe gimnazjum.Odważyłam się wyjść naprzeciw nowym wyzwaniom, poznałam nowych ludzi, poza tym udało mi się spełnić niektóre marzenia i odniosłam sukces w nauce! :)Gmnazjum było trudnym czasem, gdzie poznałam swoje słabości.Będę w porządku wspominać ten okres, przez który zaprzyjaźniłam się z Juli, Sabi, Kin i odbyłam najpiękniejsze podróże do Francji, Anglii, Belgii oraz Włoszech!


No nic, mam dla was kolejne DIY!Troszkę bardziej skomplikowane niż poprzednie.Zainspirowałam sie Bethany i postanowiłam wykonać wlasny choker necklace, czyli krótki naszyjnik.Wykorzystałam do tego tasiemkę koronkową z pobliskiej pasmanterii i ukochany wisiorek wakacyjny z Włoch.


Po pierwsze odmierzamy odpowiednią długość tasiemki, przycinamy, a następnie by końce się nie strzępiły bezbarwnym lakierem kropimy.Na koniec z  jednej i drugiej strony mocujemy zapinkę.



Do zrobienia bransoletki użyłam tej samej tasiemki.Oprócz tego potrzebne mi były małe kamyczki, które zostawiłam po zerwanej bransoletce.Białą nitkę przewlekamy przez środek kamyczków(pamiętajcie by na początku i na końcu zawiązać supełek!) i tak samo jak poprzednio końce skrapiamy lakierem i mocujemy zapinkę.


W ten sposób uzyskałam letnią, delikatną biżuterię.Hope you enjoy!Mam również nadzieję, że nowy wygląd bloga podoba sie Wam tak samo ja mi:)





piątek, 23 maja 2014

DIY: Album na zdjęcia

 Moja mama jest dla mnie kimś bardzo ważnym.Nie potrafię wyobrazić sobie życia bez niej.Kocha mnie bezgranicznie, pomaga mi stanąć na nogi, kiedy popełniam w życiu błędy, uczy mnie jak kochać i akceptować samą siebie.Pokazuje mi jak cieszyć się drobnostkami.Z moją mamą mam bardzo dobry kontakt.Dużo rozmawiamy, czujemy sie dobrze w swoim towarzystwie, mama wielokrotnie powtarza, że jestem dla niej jak przyjaciólka.Bywały momenty, kiedy nie potrafiłyśmy się dogadać i wciąż się tak zdaża, ale najważniejsze, że mimo tych kryzysów pozostajemy przy sobie.Matka i córka.

 Ponieważ od dawna chciałam wykazać się w DIY(uwielbiam kreatywne myślenie), a moje relacje z mamą się polepszyły i nie mogę się nadziwić ile mama w ostatnim czasie poświęciła na mnie nerwów, to przez ten podarunek, chcę szczególnie podkreślić, że doceniam to.


 Mam nadzieję, że spodoba Wam się ten pomysł :) Oczywiście najpierw należy wybrać zdjęcia, ja zdecydowałam sie na te z rodzinnych podróży do Francji i Włoszech.Następnie udałm się do fotografa, by je wywołać i wybrać album, po czym kupić koronkę w pasmanterii i tak powstało to cudeńko :)






środa, 16 kwietnia 2014

Hello Spring

 Witajcie wszyscy, naszła mnie ochota, aby dzisiaj napisać wam o nowościach, które przyniosła ze sobą wiosna(nie tylko materialnych) :)
Ostanio przeglądałam stronę Pinetrest i wszystkim kreatywnym osobą ją polecam.Znajdziecie tam pełno inspiracji do DIY.Tym samym postanowiłam odświerzyć moją szafę, wybrałam jasne kolory i ulubione wzory, a także zaczynam moja przygodę z Handemade.
Wiosna to chyba moja ulubiona pora roku, chocia w każdej znajduję coś magicznego, jednak nie da się ukryć, że najlepiej czuję się na wiosnę.

Taam-taram moja pierwszya bransoletka z muliny i  własnoręcznie wycięte szorty,jeszcze parę detali i będzie świetnie :)




Wiosna przyniosła ze sobą same miłe wydarzenia.W zeszłym tygodniu udało mi sie zorganizować nockę z ukochanymi przyjaciółkami, a na weekend wyjechałam do rodziny nad morze.Taki wypoczynek to ja rozumiem! Bardzo sie cieszę, że udąło mi się zobaczyć polskie morze, w tym roku już nie będę miała raczej takiej okazji.







Trzymajcie za mnie kciuki na egzaminach gimnazjalnych!